Problemem, który wywiera negatywny wpływ na moje życie prywatne, w tym – i na prowadzenie niniejszego bloga, są częste podróże zawodowe. Dziś przemierzałem trasę do Suwałk, mijając na końcowym jej odcinku miejscowość Bakałarzewo. Przy wjeździe do Bakałarzewa zauważyłem tabliczkę informującą o Mazurskiej Pozycji Granicznej – Punkcie Oporu Bakałarzewo. Nie zastanawiając się długo, postanowiłem umieścić wpis na blogu, łącząc „przyjemne z pożytecznym”.
Skręciłem w prawo (jadąc drogą nr 653 z Olecka), co okazało się błędem, ale – mam nadzieję – uda mi się go naprawić dzięki informacjom dostępnym w Internecie. Błąd polega zaś na tym, że po prawej stronie udało mi się osobiście zauważyć i „odwiedzić” jeden tylko schron bierny. Oprócz tego, po tej stronie szosy jest jeszcze jeden schron, bojowy. Co gorsza, zgodnie z informacjami, jakie znalazłem w sieci, ma on być zrekonstruowany i udostępniany do zwiedzania. Cóż, tak to bywa, gdy człowiek w drodze i czas pogania. Po lewej stronie szosy znajduje się znacznie więcej obiektów, nie jestem jednak w stanie stwierdzić w jakim są stanie i czy są dostępne.
Po szczegóły dotyczące obiektów w Bakałarzewie odsyłam do następujących źródeł poprzez bezpośrednie łącza:
– www.fortyfikacje.net
– www.photopodlasie.pl
– www.turystyka.wrotapodlasia.pl
– www.bakalarzewo.eu
„Niezorientowanym” czytelnikom spieszę wyjaśnić, że owi mityczni „hitlerowcy”, o których mowa na stronie www.photopodlasie.pl to po prostu Niemcy…
Kanał RSS komentarzy